Strona Główna / opinie / Strona 30
x
Pani Ewa

Jestem siostrą pensjonariusza przebywającego od 13 miesięcy w Domu opieki Rezydencja Na Dyrekcyjnej we Wrocławiu. Chcę podzielić się z Panią Prezes swoimi bardzo pozytywnymi spostrzeżeniami na temat pracy tej Placówki. Ciepłe słowa pod adresem całego Personelu,  od najwyższego do najniższego szczebla, wynikają z moich ponad rocznych obserwacji podejścia do mojego brata, ale także i do innych podopiecznych.

Trudno byłoby mi personalnie kogoś wyróżnić, ponieważ wszyscy są niespotykanymi ludźmi: Pani Dyrektor, personel medyczny (lekarze, ratownicy medyczni, pielęgniarki), personel opiekuńczy (w tym pracownicy z Ukrainy), terapeuci zajęciowi, rehabilitanci, psycholodzy, personel administracyjny (w tym Zespół Obsługi Klienta), personel pomocniczy i nawet ogrodnicy, którzy pieczołowicie dbają o ogród.

Wszyscy wymienieni są  pracowici, troskliwi, zapobiegliwi, cierpliwi, empatyczni, oraz niezwykle profesjonalni. Dają swoim podopiecznym ciepło, serdeczność, czułość i troskę. Wyrazy uznania należą się Pani Dyrektor, która z ogromnym wysiłkiem organizacyjnym kieruje Placówką w obecnym, ciężkim czasie pandemii. Oprócz wspaniałego potencjału ludzkiego, wizytówką tej Placówki są warunki lokalowe,wyposażenie oraz czystość.

Wyrażam ogromną wdzięczność za trudną i odpowiedzialną pracę, którą Personel wykonuje na rzecz powierzonych Im naszych bliskich oraz dziękuję za okazywane serce i życzliwość.

Łączę wiele serdeczności

Ewa M.

 

 

 

 

x
Pani Klara

Bardzo dziękuję całemu personelowi Domu Opieki Honorata za opiekę nad moją Babcią. Teraz, ze względu na pandemię, nasze kontakty z babcią są ograniczone, pracownicy jednak szukają „sposobu” na „spotkanie”. Widzimy się „przez szybę”, rozmawiamy z babcią przez Skype. Babcia jest zadowolona, uśmiechnięta, są postępy rehabilitacji. Jeszcze raz bardzo wszystkim dziękujemy!

x

Piszę do Państwa, by wyrazić słowa uznania dla Państwa pracy! Nikt mnie o ten e-mail nie prosił, ale czuję wielką wdzięczność za opiekę, jaką sprawuje nad moją Mamą Personel Rezydencji DĄBRÓWKA.

Mamy trudną sytuację w kraju od paru miesięcy, a my – rodziny mieszkańców Państwa domów opieki, bardzo ciężko przeżywamy rozstanie z bliskimi. Nasi najbliżsi często czują się opuszczeni, bo zwyczajnie nie są w stanie zrozumieć całej tej sytuacji.

Niemniej w Rezydencji DĄBRÓWKA zawsze możemy znaleźć zrozumienie, sympatię i zwyczajnie dobre słowo. Począwszy od Pani Dyrektor, która ciągle znajduje jakieś rozwiązania, żebyśmy mogli chociaż  zobaczyć przez szybę swoich rodziców czy dziadków, skończywszy na Paniach z Recepcji – Ani i Paulinie, które przyjmują od nas pakunki, dbają żeby przeszły kwarantannę, zbierają informacje o naszych bliskich i znajdują czas na rzetelną księgowość. Szczególnie wyjątkowa w tym czasie była Pani Ania, która panowała w tym trudnym czasie nad wszystkim i wszystkimi.

Moim największym respektem i szacunkiem cieszą się Panie Pielęgniarki i Opiekunki. Nie chcę ich wymieniać z imienia, bo wszystkie są niezwykłe! Dzwonią kiedy moja Mama ma chandrę, dbają kiedy kończą się zapasy. Wyleczyły razem z Paniami Opiekunkami wielką odleżynę, przy której kilka poprzednich Ośrodków się poddało. Panie z terapii zajęciowej robią nam telekonferencje i rozweselają czas wszystkim podopiecznym. Jedzenie jest przepyszne, wszędzie jest czysto. Lekarz mojej Mamy jest troskliwy i bardzo sympatyczny.

Nie wiem jak to się robi, że udaje się zebrać w jednym miejscu takich wyjątkowych Ludzi, ale – jak widać z mojego e-maila – udaje się. Pewnie w dużej mierze to zasługa Pani Ani i Pani Dyrektor, ale Wszystkim Osobom należy się wielkie DZIĘKUJĘ! Przecież wszyscy dbają o naszych najbliższych…

 

Pani Agata (DĄBRÓWKA)
x
Pan Sławomir (OSTOYA)

Moja Mama Janina była przyjęta do Domu opieki OSTOYA jako osoba leżąca, w bardzo kiepskim stanie psychicznym. Wczoraj wróciła do domu po pobycie w Domu opieki OSTOYA. Było to możliwe ponieważ jej stan fizyczny i psychiczny bardzo się zmienił.  Dzisiaj chodzi  przy balkoniku (ale to dla Jej bezpieczeństwa) i wyszła z depresji – jest pozytywnie nastawiona do życia. To jest w dużej mierze zasługa personelu Domu opieki – w imieniu mojej Mamy i oczywiście w swoim BARDZO DZIĘKUJĘ. Trzeba jeszcze dodać, że to już drugi raz stawiacie Mamę na nogi, za co jestem Państwu bardzo wdzięczny.

 

x
Pani Iwona

Dziękuję za SUPER wydarzenie, czyli Odwiedziny z podnośnika! Gratuluję! Naprawdę było warto napracować się , bo włożyliście w to przedsięwzięcie dużo pracy i serca! Z moją Mamą „poszło” lepiej niż myślałam, bo po nieudanych ostatnich naszych rozmowach telefonicznych byłam pełna obaw i niepewności.
Usłyszałam też, że ma być kontynuacja tych spotkań, tylko w innej formule. Oczywiście popieram pomysł i proszę o mnie pamiętać.
Serdecznie pozdrawiam
Iwona

x
Pani Danuta

Chciałabym serdecznie podziękować za umożliwienie mi „spotkania na szczycie” z moim mężem Andrzejem. W obecnym okresie pandemii było nam niezmiernie miło chociaż chwilę spędzić z naszymi bliskimi. Nie przeszkadzał nam lęk wysokości, ani maseczki czy też kaski na głowach. Dzieliła nas tylko szyba, a pogoda nam sprzyjała. Chciałabym bardzo  podziękować pani dyrektor Dorocie Mucha, panu doktorowi Andrzejowi Kordasowi, psychologowi Adrianowi Deptuła, terapeutce Dorotce, rehabilitantom a w szczególności Magdalenie i Michałowi, personelowi medycznemu paniom pielęgniarkom Małgosiom, Danusi, Ewom, Agnieszkom, Elom, Sebastianowi, Hubertowi i paniom opiekunkom, paniom na recepcji Madzi i Kasi, wszystkim osobom, które pomagają naszym bliskim a tym samym nam w codziennym życiu.

Jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję i mam nadzieję iż uda nam się jeszcze raz powtórzyć takie spotkanie na szczycie.

Danuta