Przekazuję opinię mojej mamy – Aldony Kalinowskiej, która kilka dni temu zakończyła 6-tygodniowy pobyt w Klinice rehabilitacyjnej MARIANNA, po operacji wszczepienia endoprotezy biodrowej. Mama od samego początku pobytu była zachwycona jakością i poziomem opieki w ośrodku. Zarówno personel medyczny (2. piętro), personel pomocniczy oraz recepcja, służyły fachową pomocą i radą, z dużą dozą empatii i uśmiechu. Szczególne podziękowania należą się Panu Łukaszowi, za doskonale i efektywnie przeprowadzony proces rehabilitacji. Ćwiczenia były urozmaicone i dostosowane do poziomu sprawności. Pana Łukasza cechuje profesjonalizm oraz wyróżniające się zaangażowanie w pracę z pacjentem. Pomimo stawianych wymagań, atmosfera podczas ćwiczeń była miła i sympatyczna. Dziękujemy za kompleksową opiekę i każdemu polecamy tę klinikę.

Moja 86-letnia babcia trafiła do Kliniki rehabilitacyjnej OSTROWIA po urazie oraz operacji stawu biodrowego i ze złamaną ręką. Nie mieliśmy nadziei , że babcia kiedykolwiek jeszcze będzie się poruszała o własnych siłach. Po 3 dniach w OSTROWII wstała na nogi, a po 6 tygodniach wyszła z Kliniki i chodzi sama po zakupy czy gotuje obiady. Niestety jeszcze ręka wymaga rehabilitacji, dlatego babcia obowiązkowo będzie ją kontynuowała właśnie w tym miejscu. Klinika oferuje profesjonalny, empatyczny i na wysokim poziomie zespół rehabilitantów, który – jak nas babcia poinformowała – jest bezcenny. W imieniu babci pozdrowienia i podziękowania dla Pana Mateusza i Jakuba 🙂

Moja mama mieszka się w Domu opieki HONORATA w Chorzowie od ponad dwóch lat. Osobiście spędziłem w tym miejscu wiele godzin. Jesteśmy zadowoleni, bo jest czysto, a pracownicy Domu otaczają mamę ciepłą i przyjazną atmosferą, a uśmiechem i poczuciem humoru wielokrotnie podnoszą ją na duchu i pomagają w niezręcznych sytuacjach. Moja współpraca z rożnymi pracownikami HONORATY jest przyjemna i konkretna.

Miałam przyjemność uczestniczyć od lipca przez 6 tygodni w skutecznej rehabilitacji dziennej w Klinice rehabilitacyjnej MAZOWIA. Wspaniały zespół świetnych rehabilitantów, bardzo miła i profesjonalna obsługa w recepcji. Bardzo jestem zadowolona i polecam tę placówkę. Jeszcze raz wszystkim bardzo dziękuję. Szczególne podziękowania dla Pani Justyny i Pani Marty.

Krystyna

Działalność Domu opieki HONORATA oceniam bardzo pozytywnie. Panuje w nim miła, rodzinna atmosfera, troska o dobre samopoczucie mieszkańca oraz zrozumienie dla jego potrzeb, zawsze wsparte życzliwością opiekunów. Na uwagę zasługuje wysoki poziom usług leczniczych i pielęgnacyjnych, zwłaszcza profesjonalizm prowadzonej rehabilitacji, indywidualne podejście do chorego człowieka, empatia i fachowość terapeutów. Dobra i smaczna kuchnia sprzyja rekonwalescencji podopiecznych. Wyrażam słowa uznania dla sprawnego funkcjonowania całego zespołu administracyjnego, jak również personelu opiekuńczo-leczniczego chorzowskiej HONORATY.

Krystyna T.

Chciałabym serdecznie podziękować Pani Anecie i jej zespołowi rehabilitantów za opieką, którą otoczyli mojego Tatę, który przebywał w Rezydencji OSTOYA w Starych Babicach ponad pół roku. Stan jego zdrowia był bardzo zły. Tata doznał kompresyjnego złamania kręgosłupa, dodatkowe obciążenie kręgosłupa przez przepuklinę brzuszną, nie pomagało Pani Anecie w pracy. Kiedy szukałam pomocy dla Taty, przez przypadek trafiłam do Państwa Domu w Starych Babicach. Tam przyjęła mnie Pani Aneta, która po zapoznaniu się z dokumentacją medyczną, od razu zobowiązała się się, że Tata będzie chodził i dotrzymała słowa. Tata w dniu wyjścia powiedział „przywieźli mnie leżącego, a wychodzę na własnych nogach”. To, czego dokonała Pani Aneta, jest dla mnie i dla mojej rodziny cudem. Oprócz olbrzymiej wiedzy, doświadczenia, umiejętności postępowania z pacjentem Pani Aneta Ejsmont jest bardzo sympatyczna i pomocna. Już po paru dniach pobytu mojego Taty przekonałam się, że to jest jedyna osoba, z którą mogę i chcę rozmawiać o wszelkich moich obawach. Myślę, że nie będzie przesadą jak napiszę, że Pani Ejsmont nie tylko postawiła mojego Tatę na nogi, Ona była jak rehabilitant całej naszej rodziny. Chciałabym jeszcze wspomnieć,o niezastąpionym Panu Arkadiuszu, który wymiennie z Panią Anetą prowadził zajęcia z moim Tatą. Ani ja, ani mój Tata nie chcemy myśleć, co by było gdybyśmy nie trafili na tych ludzi. Oni są cudowni. W dzisiejszych czasach jest bardzo trudno o takich pracowników, oddanych, identyfikujących się z firmą i bardzo często pracujących mocno po godzinach pracy.