Strona Główna / aktualnosci / Lekarze w naszych Domach

Lekarze w naszych Domach

Pani Doktor, na początek prośba by powiedziała Pani kilka słów o sobie.

Nazywam się Joanna Czernaś i z przyjemnością mogę powiedzieć, że jestem związana z firmą emeis Polska od 2021 r. Z zawodu jestem lekarzem. Pracę zaczynałam jako lekarz internista, ale z zamiłowania jestem geriatrą. Posiadam ponad 20 lat doświadczenia w pracy, a pierwsze kroki, jako lekarz internista, stawiałam w Oddziale Chorób Wewnętrznych w Złotowie, gdzie prowadziłam Poradnię Geriatryczną, a także kierowałam Zakładem Opiekuńczo-Leczniczym i Oddziałem Medycyny Paliatywnej. Byłam również wykładowcą geriatrii na kierunku Fizjoterapii i Pielęgniarstwa Państwowej Uczelni Stanisława Staszica w Pile.

Jest Pani z nami już 4 lata! Dlaczego mając tak bogate doświadczenie zawodowe i deficytową specjalizację (w Polsce jest obecnie około 500 lekarzy geriatrów), wybrała Pani pracę w placówce o profilu opiekuńczo-leczniczym?

Praca w placówce o profilu opiekuńczo-leczniczym to dla mnie ogromne wyzwanie, ale także spełnienie zawodowych pasji. To zupełnie inny wymiar. Bardzo często spotykam się z reakcjami zdziwienia ze strony kolegów i koleżanek, dla których to praca w oddziale szpitalnym, czy prywatnej klinice, jest jedyną możliwą drogą rozwoju, nobilitacją – większość nie dostrzega potencjału w takich placówkach do dalszego rozwoju.

Zdobyte doświadczenie w pracy lekarza internisty dało mi solidne podstawy, ale to opieka nad osobami starszymi, wymagającymi szczególnej troski, przynosi najwięcej satysfakcji. Pragnę podkreślić, że to właśnie w tym miejscu, w firmie emeis Polska, dzięki otwartej kulturze organizacji, zrozumieniu potrzeb rynku usług zdrowotnych, doświadczeniu, a przede wszystkim zamiłowaniu do życia, czuję, że mam możliwość kształtowania środowiska, które w pełni oddaje się służbie seniorom.

Firma docenia moje kompetencje, styl pracy, samodzielność i odpowiedzialność. Rezydencja Święta Jadwiga, w której pracuję, jest jednym z niewielu ośrodków, gdzie zatrudnia się lekarza geriatrę w pełnym wymiarze czasu pracy. To dla mnie bardzo duży komfort, ponieważ nie muszę dzielić mojego życia zawodowego na etaty i mam możliwość oddania się po pracy swoim życiowym pasjom, które sprawiają, że z jeszcze większą chęcią uprawiam Sztukę Medycyny.

Związanie się z jednym miejscem pracy dla lekarza to również możliwość systematycznej pracy z pacjentem, czy w naszym przypadku mieszkańcem Domu opieki: dobierania odpowiedniej farmakoterapii i monitorowania wdrożonego leczenia w dłuższej perspektywie czasu, nie wspomnę o bieżącym nadzorze nad stanem zdrowia. Codziennie czuję wdzięczność i zaufanie ze strony podopiecznych, a także ich rodzin, ale czuję też, że mam za sobą silną, stabilną organizację z ugruntowaną pozycją i przede wszystkim profesjonalny, wielodyscyplinarny zespół.

Pani Doktor, czy nie brakuje Pani no co dzień kontaktu z innymi lekarzami, specjalistami?

Nic bardziej mylnego. Na co dzień współpracuję z innym lekarzem internistą, który również dyżuruje w takim systemie jak ja. Codziennie wymieniamy się opiniami, wspieramy, konsultujemy wspólnie naszych podopiecznych. Poza tym naszych mieszkańców konsultują stale lekarze innych specjalizacji, m.in.: neurolog, dermatolog, ortopeda, urolog i oczywiście psychiatra. Mam też kontakt z lekarzami z oddziałów szpitalnych, w których czasami przebywają nasi podopieczni.

No właśnie Pani Doktor, lekarz psychiatra to prywatnie Pani mąż…

Tak. Tak się akurat złożyło w życiu, że poza węzłem małżeńskim, łączy nas także zamiłowanie do medycyny. Mąż Wojciech Czernaś jest bardzo doświadczonym lekarzem psychiatrą. W związku z faktem, że osobom w wieku późnej dorosłości towarzyszy wielochorobowość, w tym zaburzenia funkcji poznawczych, otępienie, depresja, obecność specjalisty psychiatry w życiu placówki odgrywa bardzo ważną rolę. Zaprosiłam męża do współpracy i od wielu miesięcy jest częścią naszego zespołu, a nasi seniorzy mają zapewnioną kompleksową opiekę specjalistów z wielu dziedzin medycyny.

To bardzo budujące, że udało nam się, jako zespołowi, stworzyć miejsce, w którym osoby starsze otrzymują potrzebą pomoc i opiekę na najwyższym poziomie. Miejsce dobre do pracy, budzące zaufanie personelu – to wszystko sprawia, że mam ogromne poczucie spełnienia zawodowego, a przed nami jeszcze więcej wyzwań.

 

 

 

 

 

Galeria